Kardigan – ratunek z ubraniowej opresji
14 października 2020Wygodne, ciepłe, kobiece – rzadko się zdarza, by jeden element garderoby łączył te wszystkie cechy. Kardigan, bo o nim mowa, jest teraz najbardziej hot i w myśl nowych trendów można go nosić wszędzie i (niemal) ze wszystkim! Tylko jak to zrobić, żeby wyglądać naprawdę dobrze? Podpowiadamy!
Trudno o ubranie, które sprawdzi się lepiej w każdej sytuacji. Wycieczka w góry lub do lasu? Gruby kardigan świetnie ogrzeje! Praca albo odpoczynek w domu? W niczym nie będzie wygodniej niż w długim kardiganie zawiązywanym w pasie. Wyjście do biura, na randkę, do teatru albo innego eleganckiego miejsca? Oczywiście kardigan, tyle że np. krótki i dopasowany.
– Kardigan to jeden z tych elementów, które warto mieć w szafie. Dlaczego? Bo ma wiele twarzy. W odpowiednich zestawieniach będzie się nadawał właściwie na każdą okazję, a przy tym jest niezwykle komfortowym ubraniem. Nie oszukujmy się – większość z nas najczęściej sięga po te ubrania, w których czuje się najwygodniej, a nie po te, które są najładniejsze czy najbardziej „wow”. Tym chętniej wybieramy te rzeczy, które nie zmuszają nas do kompromisów i sprawiają, że możemy wyglądać dobrze i czuć się komfortowo – opowiada ekspertka związana z marką KiK.
Dla kobiet i dla mężczyzn. Co wybrać?
Z nadejściem jesieni w sklepach nie brakuje kardiganów chyba we wszystkich możliwych konfiguracjach. Od krótkich i przylegających do ciała, przez luźne i mięsiste, po długie – klasyczne, wzorzyste, z kieszeniami, paskiem, kapturem… Co wybrać?
– Oczywiście trzymanie się sztywnej listy must have’ów na jesień i każdą inną porę roku nie ma sensu, to powinna być wyłącznie inspiracja. Jest jednak kilka uniwersalnych rozwiązań, które warto mieć na uwadze przy uzupełnianiu garderoby. Przykładowo jeden elegancki kardigan z guzikami w stonowanym, ciemnym kolorze sprawdzi się w każdej męskiej szafie. Obiad z teściami, wizyta u babci, randka czy jakiekolwiek wyjście, podczas którego panowie chcieliby wyglądać schludnie i porządnie, nie rezygnując przy tym z wygody… Na to wszystko mamy jedną odpowiedź: kardigan – przekonuje stylistka marki KiK.
A jakie są zasady dla damskiej garderoby?
Jest ich kilka, ale poniżej 3 najważniejsze wskazówki, z którymi warto się zapoznać przed zakupem (nie tylko) pierwszego kardiganu:
1. W zgodzie z aktualną modą: Kardigan to ubranie, które nigdy nie wychodzi z mody. Ma jednak tak wiele wariantów, że sezonowo jedne wpisują się w trendy lepiej od drugich. Teraz bardzo modne jest łączenie krótkich, luźnych kardiganów z guzikami wkładanych na gołe ciało z jeansami i butami w stylu militarnym lub kozakami na obcasie. Szeroki kardigan z równie szerokimi rękawami doskonale pasuje też do zwiewnych sukienek w stylu boho i grubych rajstop. Taki romantyczny look na jesień, który polega na klasycznym ubieraniu się „na cebulkę”, a przy tym pozwala wciąż nosić zwiewne, letnie sukienki.
2. Praktycznie: jeśli trzeba byłoby wskazać tylko 1 kardigan, który warto mieć, byłby to długi z kieszeniami, najlepiej wiązany w pasie. To najbardziej uniwersalny fason, który dobrze wygląda na absolutnie każdym typie sylwetki, do tego świetnie grzeje i równie świetnie prezentuje się narzucony na koszulkę i legginsy w domu, jak i na dopasowaną sukienkę, do której wkładamy szpilki.
3. Oryginalnie: Najbardziej uniwersalnym wyborem będzie oczywiście kardigan w stonowanym kolorze: ciemnej zieleni, bordo, granatowym, ale też szarym, czarnym czy beżowym. Z drugiej strony, „w szaleństwie jest metoda”. Intensywny kolor, kolorowe paski wzory, aplikacje, ciekawe faktury, ozdoby – taki kardigan wystarczy, by basicowa stylizacja (np. czarne jeansy i czarny t-shirt) nabrała rumieńców i była właściwie kompletna.
Na koniec jeszcze mała wskazówka, co zrobić z kardiganami, które mamy już w domu, ale trochę nam się opatrzyły lub podpowiedź, jakie kardigany wybierać, by cieszyć się nimi jak najdłużej: kardigany bez zapięcia albo z paskiem są bardzo wygodne, ale te z guzikami mogą mieć dłuższą żywotność. Gdy taki sweterek nam się znudzi, wystarczy zmienić w nim guziki na kompletnie inne. Kosztują grosze, a potrafią całkowicie odmienić wygląd ubrania. No i z ich przyszyciem poradzi sobie nawet starsze dziecko! – podpowiada ekspertka sieci sklepów KiK.